Podróże do stolicy zawsze nas pozytywnie zaskakują. Tym razem nie mogło być inaczej, a wszystko za sprawą Team Exit. Zanim postała tam nasza roombusterowa noga (a w zasadzie w ilości ośmiu sztuk, bo naszym wsparciem byli tym razem Maja i Bartek), słyszeliśmy o tym miejscu wiele opinii. Nie da się ukryć, że były one pozytywne. Z takimi historiami łączą się wielkie oczekiwania, ale i ogromne nadzieje, które albo zmienią się w świetną przygodę, albo całkowicie nas rozczarują. Ponieważ my nie boimy się niczego, postanowiliśmy sprawdzić na własnej skórze, czy Team Exit porwie i nas.
Nie zwlekając wybraliśmy scenariusz "Szpieg u prezydenta". Zabawa właśnie się zaczęła!
W prywatnym gabinecie Baracka Obamy
Jasne wnętrze na ulicy Wilczej urzekło nas prostotą i czarującym minimalizmem. Na razie jest dobrze! Miła obsługa wita nas i zaprasza do gry. Wszystko wydaje się być w jak najlepszym porządku. Ze ścian patrzy na nas chyba z dwa tuziny kluczy i aż prosi się, żeby je zdjąć i zacząć szukać pasujących do nich zamków. Jednak nie w tym rzecz. Mieliśmy wykraść diament z gabinetu prezydenta, wcielić się w supertajnych szpiegów, zyskać fortunę i sławę. Zdaje się, że jesteśmy na dobrej drodze.
Zanim wyruszymy na misję, czeka nas odprawa. Pogrążeni w półmroku oglądamy instruktaż, jaki zostawiła nam agencja. Zapamiętujemy szczegóły, aby jak najlepiej przygotować się do naszego zadania. Spoglądamy na siebie i lekkie skinienie naszych głów wystarcza, aby uznać, że jesteśmy gotowi. Z wielką nadzieją na powodzenie tej misji, ruszamy przed siebie.
Dzień dobry, Panie Prezydencie!
Gabinet prezydenta stoi pusty, ale nie oznacza to, że nie czyhają na nas tutaj liczne zasadzki! Na szczęście nasze ekspresowe szkolenie na tajnych agentów przyniosło szybko oczekiwane efekty i już po chwili gabinet Baracka Obamy nie krył przed nami żadnych sekretów. Wywracamy kolejne szuflady dokumentów, szperamy w każdym zakamarku. Pierwsza Dama będzie wciekła! Nie myślimy o tym jednak.Tutaj życie prywatne Obamy łączy się z zawodowym, a nad wszystkim przyświeca jeden cel - służyć i chronić państwo. Szkoda Panie Prezydencie, że nie zadbał pan o lepsze zabezpieczenie swoich kosztowności. Za chwilę będzie już za późno.
Czas mija nieubłaganie, a my co chwila nie możemy się nadziwić, że to, co miało być już finałem rozgrywki, prowadzi nas do kolejnych zagadek. Nie doceniliśmy cię, Obama. Kolejne niespodzianki odkrywają się przed nami i nerwowo zaczynamy zerkać na zegar - czy wystarczy nam czasu, czy uda nam się rozwiązać wszystko przed końcem? Nagle stoi przed nami - niezwykły diament, tak niesamowicie czysty i czekający na to, aby wyciągnąć po niego ręce. Została nam już tylko chwila, jesteśmy coraz bliżej. Gdy mamy go w rękach, oblewamy się niezwykłym spokojem ducha, a pod jego ciężarem wiemy, że teraz nie możemy się cofnąć przed niczym. Wielka ucieczka, przerywana okrzykami ekscytacji, poganiania siebie nawzajem i wreszcie wolność. Halo baza, udało się!
Solidna dawka rozrywki w niezwykłej oprawie
Czy wizyta w Team Exit była dla nas udaną? Jak najbardziej! To solidnie przygotowany pokój z niezwykle różnorodnymi zagadkami. Pozwolą wam one nie tylko ruszyć głową, ale i przeżyć prawdziwą przygodę rodem z filmu akcji.
Przed przystąpieniem do akcji, odbyliśmy ekspresowe szkolenie w formie niezwykle przyjemnej dla oka prezentacji. To bardzo odświeżający sposób wprowadzenia do gry, który z pewnością robi wrażenie. Zanim zamknęły się za nami drzwi pokoju, dostaliśmy sygnał, aby nie sugerować się przeczuciem, że koniec rozgrywki już blisko, a raczej starać się dość płynnie przechodzić od jednego zadania do kolejnego. Tak właśnie było! Ten pokój jest naszpikowany mnóstwem zadań, które motywują nas do dalszego działania, ale i zmuszają, aby narzucić sobie odpowiednie tempo. Dzięki temu rozgrywka stale ewoluuje i nie odczuje się tutaj momentów stagnacji. Liczne rozwiązania bezkłódkowe składają się na rozrywkę wysokich lotów. Sam finał i ucieczka z diamentem - niezapomniana! Szczególnie, jeśli do końca zostało już niewiele czasu.
Team Exit w swojej ofercie ma jeszcze pokój o tematyce pirackiej, którego odwiedzin nie możemy się już doczekać!
Team Exit
Warszawa, Wilcza 33/45
kontakt: 22 110 27 26, biuro@teamexit.pl
Czas trwania rozgrywki: 60 minut
0 komentarze:
Prześlij komentarz