piątek, 11 grudnia 2015

W objęciach sztuki - nowy pokój Mysterious Room

Nasze podboje w Mysterious Room w pewnym momencie dobiegły końca. Wraz z opuszczeniem ostatniego pokoju, zastanawialiśmy się, kiedy nadejdzie ten moment, w którym zajrzymy na ulicę Sienkiewicza i ponownie rzucimy się w wir ich niezwykłych zagadek. Czas jednak szybko minął i wraz z pojawieniem się pierwszych jesiennych liści, doszły nas słuchy, że możemy zacierać już ręce, bo za chwilę pojawi się nowy pokój, który będziemy mogli poddać próbie. Tym razem szykowała się gratka zarówno dla szarych komórek, jak i miłośników sztuki. Oczekiwania mieliśmy spore, a i apetyt na przygodę niemały. W takich nastrojach przeszliśmy przez drzwi niePokoju Artysty.

Gdzie jest moja muza?

Pokój skąpany jest wątłym, ciepłym światłem. Swoim blaskiem delikatnie muska znajdujące się wewnątrz obrazy, dziesiątki spoglądających na nas twarzy. Zawieszeni w czasie, obserwują nas w niemym oczekiwaniu na nasz pierwszy krok. I mimo niezwykłego zachwytu, który rozlał się po wnętrzu falą naszego westchnienia, czujemy, że czegoś tu brakuje, że z tego przepełnionego sztuką pokoju bije jakaś pustka. Naszą uwagę przykuwa jedno płótno, rozglądamy się dookoła i wreszcie zaczynamy domyślać się, co tak naprawdę się tu stało, co przytrafiło się artyście.
Odeszła ona, ta jedyna, a razem z nią natchnienie, ukryte gdzieś w plątaninie jej rudych włosów. Wszystkie chwile z nią spędzone, każda minuta, każde wspomnienie zatarło się, zmieniając się w masę niezrozumiałych strzępów informacji, które rozpełzły się w najdalsze zakamarki zapomnienia. Niedokończone płótno, zawieruszone w artystycznym nieładzie pracowni, czeka na swój finał. Zupełnie jak historia jego wielkiej miłości...
Zagłębiamy się w świat przepełniony barwami, kształtami i sztuką. Sami tworzymy pochłonięci twórczym szałem. Co się stało z Rudą? Dlaczego odeszłaś? Strzępy informacji zaczynają składać się w logiczną całość, a historia nabiera kształtów, prawdy, a my - zrozumienia...
Nieruchome oczy zawieszone na ścianach spoglądają porozumiewawczo. Oni wiedzą, my dopiero odkryliśmy prawdę.
Obraz skończony. Świat artysty poukładany. Wszystko się ułoży, zobaczysz. Natchnienie w końcu wróci... Zaklęte w puklach koloru rdzy.

Twórcze myślenie w niePokoju Artysty

Przyznać trzeba, że Mysterious Room ponownie stanął na wysokości zadania. NiePokój Artysty potraktujcie jako pracownię przepełnioną zagadkami, ale i miejsce, gdzie tworzy się rzeczywistość. Z jednej strony nadal musimy ruszyć głową i sprostać logicznym zawiłościom zagadek, z drugiej jednak samemu wykreować elementy gry, poczuć się jak prawdziwy artysta tworzący sztukę w swojej pracowni. To niesamowite doświadczenie, z którym nie mieliśmy okazji jeszcze się zetknąć w escape roomach, sprawia, że czas płynie niezwykle szybko, ale i pozwala na odrobinę twórczego zapomnienia. Można powiedzieć, że pokój ten to klasyka gatunku w zupełnie nowej, odświeżonej formie.
Kolejna kwestia, którą warto poruszyć, może wydawać się dość prozaiczna czy też nieistotna, bo w końcu chodzi przede wszystkim o zagadki. Mowa tu o samym wystroju pracowni artysty. Escape rooms rzeczywiście polegają głównie na łamigłówkach, ale według nas to także godzinna odskocznia od rzeczywistości, możliwość wsiąknięcia w całkowicie inny świat. NiePokój Artysty właśnie taki jest - tworzy niezwykłą atmosferę, która obejmuje graczy swoimi ramionami zapomnienia. Ten pokój jest nie tyle pracownią, co kawałkiem historii dwojga kochanków, oprawionej w prozę pisaną farbami. Przepiękne miejsce, niezwykła atmosfera, widać tu rękę Mysterious Room i dbałość o każdy szczegół. Kochamy takie podejście!
Pokój jest niezwykle klimatyczny, wprost idealny dla grup 2-3 osobowych, pozwalający odkryć w sobie twórcę. Niezwykła słodko-gorzka przygoda doprawiona sporą dawką estetycznego smaku. Nas całkowicie pochłonęła.

Na koniec mały bonus. Zagadka: czy tutaj jest coś nie tak? ;)



Mysterious Room
Sienkiewicza 55, Łódź
kontakt: +48 570 666 616, biuro@pokojezagadki.pl
Czas trwania rozgrywki: 60 minut
Facebook

Zdjęcia pochodzą ze strony Mysterious Room

0 komentarze:

Prześlij komentarz